Działo się w miniony weekend. Oj, DZIAŁO!
Pogoda dopisała (no, prawie). Wystawcy dopisali. A przede wszystkim WY dopisaliście.
Mnóstwo fantastycznych psiaków odwiedziło nasze stoisko. Przyprowadzili, uwiązanych do smyczy, swoich własnych człowieków. I pozwolili im trochę z nami pogadać. 😉 A same pieseły? Dały się wymiziać, wyciasteczkować i wycałować.
My chcemy więcej! Szkoda, że na kolejną edycję Kejtrówki trzeba czekać cały, dłuuuugi rok…